Coraz bardziej realne staje się wprowadzenie w strefie euro podatku od transakcji zawieranych przez instytucje finansowe
Niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” donosi, że w tej sprawie porozumiało się już dziewięć państw eurolandu. Gazeta dotarła do listu podpisanego przez ministrów finansów Niemiec, Francji, Hiszpanii, Austrii, Belgii, Finlandii, Portugalii, Grecji i Włoch. Przekonują oni, że podatek od transakcji finansowych pozwoli lepiej regulować rynki i zapewni sprawiedliwy udział sektora finansowego w kosztach kryzysu. Ministrowie finansów już jutro mają rozmawiać na ten temat podczas spotkania w Brukseli.
Pomysł podatku nie podoba się Wielkiej Brytanii i Szwecji. „Sueddeutsche Zeitung” przypomina jednak, że zgodnie z unijnym prawem porozumienie dziewięciu krajów wystarczy do przeforsowania zmian, choć podatek będzie wówczas obowiązywał tylko w tych dziewięciu państwach.
Warto przypomnieć, że projekt podatku jest dość powszechnie krytykowany, a w gronie krytyków znajdziemy nie tylko banki. Problematyczne jest chociażby podwójne opodatkowanie, a także odpowiedzialność obu stron za transakcję. Obrót akcjami i obligacjami miałby być opodatkowany według stawki 0,1 proc., a instrumentami pochodnymi 0,01 proc. Zwolnione od podatku byłyby transakcje z EBC i innymi bankami centralnymi
Źródło: IAR
Ławeczka Drussa
O bankach i finansach na spokojnie...